20.11 środa, Oludeniz, Kayakoy, Fethiye
Rano idziemy na plażę w Oludeniz i czekamy aż Piotrek zleci na paralotni z Babadağ.

Podróże i wspinanie z dzieckiem
20.11 środa, Oludeniz, Kayakoy, Fethiye
Rano idziemy na plażę w Oludeniz i czekamy aż Piotrek zleci na paralotni z Babadağ.
8.11 piątek, Mersin i Erdemli
Po poranku na plaży, jedziemy na obiad i zakupy do Erdemli (ach ta handlowa ulica). Na wieczór dojeżdżamy do urokliwej zatoki Barbaros (36.2522160N, 33.8080169E)
3.11 niedziela, Kapadocja
Budzik dzwoni i zwlekamy się z łóżek, aby podziwiać balony – no i faktycznie są 🙂 O tej godzinie to dopiero się rozgrzewają na ziemi, niemniej i tak robi to wrażenie.
Potem startują, świt i kolory – niesamowite wrażenia estetyczne. Na dodatek okazało się, że miejsce w którym stoimy, jest tym w którym część balonów ląduje, więc mamy dodatkową atrakcję 🙂
28.10, poniedziałek, trip start,
Wyjeżdżamy z Żywca i jedziemy w kierunku Baile Herculane, gdzie planujemy się spotkać z resztą ekipy. Nocujemy gdzieś na Węgrzech.
29.10, wtorek, Baile Herculane
Dojeżdżamy po południu do ekipy w Baile Herculane w sam raz na kąpiel w darmowych termach przy rzece. W Baile można się jeszcze powspinać (Michał z Piotrkiem tak zrobili). Baile Herculane to założone przez rzymian uzdrowisko – zdecydowanie warto tam przyjechać i zobaczyć te stare zabudowania i skorzystać ze źródeł termalnych.
Po kąpieli jedziemy na zakole Dunaju na nocleg jeszcze po rumuńskiej stronie.
Dziennik podróży naszego (2 + 6 latek + pies) wyjazdu kamperem na Korsykę.
Wróciliśmy na Korsykę po 15 latach – tym razem kamperem (Fiat Ducato L3H2), z dzieckiem i psem 🙂
Tym razem garść informacji dla osób wybierających się na wspinanie z dzieckiem (i nie tylko) do Leonidio.
Szerszą relację z naszego bałkańskiego wyjazdu wrzucimy później.
Continue reading “Leonidio z dzieckiem”Kolejny rok, kolejny długi wspinaczkowy wyjazd wakacyjny z dzieckiem. Mógłbym napisać, że było wspaniale, dzieci radośnie się bawiły, zasypiały na żądanie, a my zaś siekaliśmy drogi jedna za drugą. Wspinaczkowo-rodzinna idylla.
Jednak tak nie było 🙂 Wspinanie z dzieciakami, to skomplikowana kombinacja logistyki, planowania i dużej dozy cierpliwości/alkoholu :). Łatwo nie jest, ale da się – niemniej trzeba precyzyjnie dobierać rejony wspinaczkowe.
Continue reading “Wspinanie z dzieckiem – Aosta i pn Arco”Najwyższa pora na drugą część relacji z naszych miesięcznych wakacji z 5-miesięcznym Szymkiem. Tym razem będzie to co tygryski lubią najbardziej, czyli wspinanie w granicie, emocje, awaria samochodu i powolny powrót do domu.
Chcecie się dowiedzieć, jak to wyglądało – zapraszamy do lektury 😊
Wakacyjny wyjazd planowaliśmy od czasu kiedy dowiedziałem się że idę na połączony urlop macierzyński z rodzicielskim. Wykorzystując nowy przepis w prawie pracy miałem możliwość wykorzystania urlopu przysługującego Aśce i sumarycznie otrzymałem 5 miesięcy wolnego. W międzyczasie złożyłem wypowiedzenie z dotychczasowej pracy, by po zakończeniu urlopu zacząć pracę już w innej firmie 🙂 Continue reading “Wakacyjny trip 2018 – cześć 1”